Opis
Rok 1899. Max Huber i John Cort, dwaj kupcy z Libreville, biorą udział w ekspedycji zorganizowanej przez łowcę kości słoniowej Urdaxa. Na skraju rozległego lasu ich obóz zostaje zaatakowany przez stado słoni; Urdax ginie, a tragarze zostają rozproszeni.
Obaj mężczyźni znajdują się w towarzystwie Llangi, młodego czarnoskórego mężczyzny, którego adoptowali, oraz przewodnika Khamisa, który staje na czele małej karawany. Rozpoczyna się przeprawa przez Wielki Las, w kierunku rzeki Ubangi; na brzegu nieznanej rzeki odkrywają opuszczoną chatę doktora Johausena. Przez trzy lata ten oryginał mieszkał w tym regionie, aby studiować język małp, ale nikt nie wie, co się z nim stało.
Podróżnicy spływają rzeką na tratwie i Llanga ratuje przed utonięciem Li-Mai, dziwnego owłosionego chłopca, który mówi w niezrozumiałym języku. Tratwa, porwana przez rwący nurt, rozpada się, a rozbitkowie, miotani przez wiry, tracą przytomność.
Budzą się w bardzo gęstym lesie, gdzie promienie słoneczne ledwo się przedostają. W ciemności światełko, które stale ich wyprzedza, wskazuje im drogę. Długi spacer prowadzi ich do Ngali, napowietrznej wioski, ogromnej platformy zbudowanej wśród drzew, na której stoją liczne chaty.
Jej mieszkańcy zwani są Wagddiami. Są to bardziej ludzie niż małpy, posiadają własny język i znają ogień; czczą istotę wyższą, do której nikt nie może się zbliżyć, a którą nazywają Mselo-Tala-Tala. W czasie jakiegoś festiwali, ten ostatni decyduje się na krótkie pojawienie się wśród swoich poddanych. Huber i Cort w osłupieniu odkrywają, że ten śmieszny władca to w rzeczywistości doktor Johausen, który całkowicie oszalał i nie jest w stanie przystosować się do cywilizacji. Nie zareaguje nawet na obecność obcych wśród małpoludów.
Z pomocą ojca Li-Mai, czterech więźniów ucieka z Ngali i wsiada na pirogę skradzioną z plemienia. Płyną w dół rzeki aż do ujścia Ubangi, skąd mogą łatwo wrócić do Libreville.